Marzena i Alberto, Pisogne (Włochy), 09.07.2016
Podobno najgorętszy i najbardziej parny dzień w roku w tej okolicy (jestem w stanie w to uwierzyć), więc warunki dość trudne, ale i tak było wesoło. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz